Zanim przejdę do meritum tego wpisu, jako że jestem ogromną fanką twórczości Adele, czuję się zobowiązana do polecenia Wam jej najnowszego utworu z albumu „25”, który ujrzy światło dzienne już 20 listopada. Mowa oczywiście o „Hello”, któremu nabiłam już sporo wyświetleń na Youtube. ;)
W pierwszym wpisie poświęconym torebce Pauliny Schaedel, która widniała na mojej liście must have (znajdziecie go tutaj), wspomniałam o tym, iż za jakiś czas napiszę Wam swoją opinię na temat owego akcesorium.
W związku z daną obietnicą, dzisiaj poświęcić chcę chwilkę na moją krótką opinię na temat modelu Mimi Large Bag, który ponad miesiąc temu zakupiłam.
Torebka kosztuje dokładnie 205 zł i zrobiona jest ze skóry ekologicznej. Posiadam ją w największym rozmiarze tego modelu, który niestety nie mieści formatu A4, dzięki czemu jednak torba wydaje się bardziej elegancka – taka jest moja opinia. Od momentu jej otrzymania noszę ją praktycznie non stop (ponad miesiąc) i nie zauważyłam żadnych uszkodzeń, zadrapań itp. Co do jej pojemności, wbrew pozorom zmieści się w niej naprawdę dużo.
Rozumiem, że ponad 200 zł wydane na torebkę to dla niektórych spora suma (sama wahałam się nad jej zakupem). Przyznać muszę jednak, iż produkt marki Pauliny Schaedel charakteryzuje się świetnym wykonaniem i dbałością o detale, a wszystko to wpływa na komfort użytkowania.
P.S. Wpis ten nie jest sponsorowany, nie współpracuję również z marką Paulina Schaedel – małe sprostowanie. ;)
Dodaj komentarz