7 pomysłów na romantyzowanie jesieni

Romantyzowanie jesieni

Odkrywanie pozytywnych momentów w codzienności stało się popularne już jakiś czas temu. Choć latem jest to zdecydowanie łatwiejsze, jestem zdania, że także w chłodniejszych porach roku możemy odkryć piękno i sposoby na wprawienie się w dobry nastrój. Dlatego też postanowiłam podzielić się swoimi pomysłami na romantyzowanie jesieni, które, mam nadzieję, sprawią, że osoby nieprzepadające za tą porą roku spojrzą na nią przychylniejszym okiem.

4 zdrowe nawyki, które towarzyszą mi na co dzień

Choć sama jestem ogromną fanką jesieni, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób ma wręcz odwrotnie. Kojarzy się ona z zimnem, wiatrem i deszczem, jednak warto zauważyć, że właśnie ta aura tworzy idealną bazę dla tworzenia przytulnej atmosfery, a także zatrzymania się i skupienia na sobie i swoich potrzebach.

Sposoby na romantyzowanie jesieni, nawet jeśli już jest to Wasza ulubiona pora roku

Zrobienie typowo jesiennego wypieku. Jeden z moich ulubionych sposobów na celebrowanie tej wyjątkowej, skłaniającej do zwolnienia pory roku. Włączenie nastrajającej playlisty i powrót do ulubionego przepisu lub wypróbowanie zupełnie nowego, który latem wpadł nam w oko. Moment, gdy w mieszkaniu unosi się aromat cynamonu lub jabłek jest bezsprzecznie jednym z tych, których wyczekuję całe lato.

Jeśli macie ochotę na upichcenie czegoś pysznego i szukacie sprawdzonych przepisów, podrzucam te, które przetestowałam i wyszły świetnie przy moich wątpliwych zdolnościach kulinarnych: ciasto pomidorowe, bułeczki cynamonowe, proteinowy chlebek bananowy.


Pójście na kawę do ulubionej kawiarni z książką lub dziennikiem. Przyznaję, że jest to jeden z moich tegorocznych planów. Dotąd tylko raz byłam sama na kawie i to tylko dlatego, że czekałam na zwolnienie stolika w restauracji, w której byłam umówiona. Tej jesieni jednak planuję intencjonalnie spakować do torebki czytnik i spędzić jakiś czas przy pysznej kawie poza domem. Będzie to poniekąd wyjście ze strefy komfortu, ale odnoszę wrażenie, że jest to również świetny sposób na zwiększenie komfortu bycia samej ze sobą.

Jeżeli mieszkacie w Poznaniu i również planujecie podobne wyjście lub już jest to Waszym zwyczajem, a chcielibyście poznać nowe miejsca, ze swojej strony polecam Da Vinci caffe bar, które uwielbiam za przytulność i nieco paryski klimat.


Spacer z ulubionym gorącym napojem na wynos. Czy istnieje lepszy sposób na celebrowanie początków jesieni, niż spacer, gdy liście zmieniają swój kolor, a niższe temperatury pojawiają się tylko o poranku i w nocy? Latem robienie kroków stało się moim codziennym rytuałem, który planuję kontynuować także w innych porach roku, gdy tylko pogoda na to pozwoli (mimo, że jesień kocham, moja odporność nie współgra z deszczem).

Składany kubek STOJO
Szary kubek STOJO

Nawet, gdy pojawią się niższe temperatury, nie chcę zaniechać spacerów, dlatego pod koniec sierpnia zaopatrzyłam się w wygodny składany kubek marki Stojo o sporej pojemności – 470 ml. To, co wyróżnia ten kubek od innych dostępnych na rynku to fakt, że można go złożyć, dzięki czemu bez problemu możemy go mieć zawsze w torebce, a dodatkowo w zestawie otrzymujemy słomkę wielokrotnego użytku – bonus dla osób, które preferują taki sposób picia napojów. Pewnie zdajecie sobie z tego sprawę, ale wiele sieciowych kawiarni oferuje zniżki za użycie własnego kubka. Możemy zatem mieć ulubiony napój i przy okazji wydać na niego mniej, niż dotychczas.


Zakup świeczki o otulającym zapachu (lub zupełnie bez). Wiem, banał, ale tak jak latem palenie świec totalnie do mnie nie przemawia, tak, gdy tylko temperatura nieco spada, jest to jedna z pierwszych rzeczy, które robię. Sięgam zarówno po te zapachowe, jak i bez aromatu, bo ostatecznie chodzi o klimat, jaki zapalone świece tworzą.

W ubiegłym roku odkryłam też przyjemność praktykowania jogi lub pilatesu przy świecach. Sama ta aktywność wprawia nas w przyjemny nastrój, a świeczki dodatkowo wzmagają ten efekt.

Romantyzowanie jesieni

Obejrzenie filmu lub serialu w iście jesiennym klimacie. Gdy za oknem pogoda zmienia się na „hoa-hoa-hoa”, wprost muszę odpalić pierwszą część sagi „Zmierzch”. WIEM, nie jest to kino wysokich lotów. Nic nie poradzę jednak na to, że jej klimat (niekoniecznie fabuła) totalnie do mnie trafia i oglądanie jej jest moim guilty pleasure. Myślę, że większość ludzi ma podobnie z Harrym Potterem, do którego i ja regularnie wracam. Chciałabym w końcu obejrzeć też „Gilmore Girls”, który okrzyknięty jest serialem stworzonym dla miłośników jesieni.


Pójście do ulubionej restauracji na solo date. Jeśli gotowanie nie jest czymś, co Was relaksuje, a jednak chcecie spróbować typowo jesiennej potrawy, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zabrać siebie na randkę. Wiem, łatwo się mówi, u mnie kwestia ta wygląda podobnie, jak w przypadku pójścia samej do kawiarni, jednak również jak przy tamtym punkcie, także tutaj jestem zdeterminowana, żeby wyjść poza strefę komfortu.

Dla mieszkanek Poznania mam kilka miejsc, które szczególnie zasługują na uwagę i jestem pewna, że także ich jesienne menu będzie warte uwagi. Mowa oczywiście o: Kuchnia PoWolność, Nadzieja, Owca Cała.


Odkrycie analogowego hobby. Do ubiegłego roku jedynym moim zainteresowaniem, które odciągałoby moją uwagę od ekranu, było czytanie książek. Zupełnie przypadkiem trafiłam w sieci na haft diamentowy. Przyznaję, że nigdy nie byłam dobra w robótkach ręcznych, bo brakuje mi do nich cierpliwości. Robienie diamentowej mozaiki, czy malowanie po numerach, nie wymagają żadnych zdolności manualnych. Są za to wybitnie relaksującą czynnością, dzięki której odwrócimy uwagę od tego, co aktualnie dzieje się na świecie, jak i pozwolimy odpocząć umysłowi od ciągłego strumienia dopaminy jaki płynie do nas z mediów społecznościowych.

Romantyzowanie jesieni haft diamentowy

Swoje hafty kupuję np. na Allegro, czy w najbliższym Action, chociaż przyznaję, że w tym drugim wzory są raczej mniej cieszące oko.

A jakie sposoby na romantyzowanie jesieni Wy praktykujecie?

Wpis zawiera reklamę marki Stojo



Odpowiedź

  1. Fajnie i merytorycznie :) Też polecam świeczki i też kocham te zapachowe! Z moich sposobów to sam zapach może wprowadzić taki przytulny nastrój. Ja np. do biura zabieram dyfuzor. Tam niestety świeczki nie zapalę ;( Po pracy zastosuję się do rady odnośnie klimatycznej restauracji :) Pozdrawiam!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Prezentownik
Prezentownik
Prezentownik

Nie masz pomysłu na praktyczny podarunek? Poznaj zatem zestawienie różnorodnych propozycji upominków dostosowanych do różnych okazji i gustów, wraz z sugestiami, które ułatwią wybór trafionego prezentu.