Moje usta przechodziły ostatnio ciężki okres. Zmuszona więc byłam znaleźć szybki środek na pozbycie się nieestetycznie odstających skórek i tym sposobem wpadłam na pomysł, jak zrobić domowy peeling cukrowy właśnie do pielęgnacji ust.
Kosmetyki Make Me Bio, które miałam okazję testować
Jeśli chodzi o jakiekolwiek projekty typu „do it yourself”, to przyznaję się bez bicia, że jestem w tym beznadziejna i, nie okłamujmy się, należę do grupy osób z natury leniwych. Oczywiście wiąże się to z faktem, iż idę na łatwiznę i po prostu kupuję coś zamiast wykazać się kreatywnością i wymyślić coś własnego.
W związku z powyższym jeśli ja, Paulina, robię coś własnoręcznie, to naprawdę jest to rzecz (tudzież kosmetyk), która jest mi bardzo (!) potrzebna. I tak właśnie było/jest z peelingiem do ust.
Jak wspomniałam na początku, w ostatnim czasie borykam się z wiecznie przesuszonymi ustami, z których notorycznie schodzi skóra (nigdy wcześniej nie robiłam peelingu ust, więc czemu się temu w ogóle dziwię?), co w pewnym sensie zmusiło mnie do „wyczarowania” kosmetyku, który pomoże mi w walce z problemem.
Przepis na domowy peeling cukrowy do ust
Stworzenie produktu jest bajecznie proste (ha, nie zabrałabym się za coś trudnego!), a w Internecie znaleźć można mnóstwo poradników na temat tego, jak taki naturalny, domowy peeling cukrowy wykonać.
Wystarczy talerzyk, trzy łyżeczki cukru, trochę oliwy i cynamon dla koloru (i smaku, nie okłamujmy się), wszystko należy wymieszać i voilà!
Jeśli jednak jest wśród Was leniwa (bardzo, bardzo leniwa!) osóbka, to naturalnie można kupić tego typu produkt np. na stronie polskiej marki PAT&RUB. W asortymencie znajdziecie trzy wersje smakowe: różana, pomarańczowa i kawowa, wszystkie w cenie (w promocji!) 41,65zł. Warto? Myślę, że jednak lepiej jest stworzyć coś własnego. :)
Koniecznie dajcie znać, czy same próbowałyście kiedyś zrobić domowy peeling cukrowy do ust! :)
Zdjęcia w kolażu pochodzą ze strony Pat&Rub
Dodaj komentarz