Dzięki jednej z kolekcji w moim bullet journalu dużo łatwiej jest mi tworzyć posty z tej serii, a dodatkowo dociera do mnie, ile ciekawych miejsc w sieci stale odkrywam.
Także nie zdziwcie się, gdy wpisy z godnymi polecenia linkami będą pojawiać się częściej na łamach bloga. W końcu inspiracji nigdy za wiele, prawda?
BLOGI
W ostatnim czasie zauważyłam u siebie chęć do odwiedzania blogów, które nie tyle zwracają na siebie uwagę oryginalną oprawą graficzną czy zdjęciami, co przyciągają dobrze napisanym tekstem. Nic więc dziwnego, że do gustu bardzo przypadł mi popularny i kojarzony przez większą część blogosfery – Moja dziewczyna czyta blogi.
Nie potrafię określić jednego konkretnego posta, który szczególnie przypadł mi do gustu, po prostu całokształt strony do mnie trafia. :)
A jeśli są wśród Was wzrokowcy, którzy nad tekst przekładają fotografie, to blog Modern Hepburn powinien Wam się spodobać. Ogromna ilość inspiracji i pomysłów na ciekawe, niebanalne ujęcia, tę stronę po prostu trzeba zobaczyć.
W ciągu ostatnich tygodni Instagram prezentuje mi wiele wartych uwagi profili, ja jednak wybrałam z nich dwa, które mają w sobie to „coś” i sprawiają, że palec sam kieruje się w stronę przycisku „Obserwuj”.
Pierwszy z nich przepełniony jest ciemną zielenią i pięknymi kadrami, które w dużej mierze wypełniają rośliny. Nigdy nie byłam fanką tego typu fotografii, jednak profil @pieknoukrytewdetalach po prostu mnie zauroczył.
Druga propozycja to zupełnie inna bajka, której minimalizm i oryginalność wprawiają w zazdrość o umiejętności artystyczne autorki. Mowa oczywiście o @theenvyedit mającym zadziwiająco mało obserwujących.
|
|
SPORT
Zastanawiam się nad usunięciem tej części zestawienia, bo stawiam na wypróbowane treningi. ;)
INNE
Filmik o akceptacji siebie, który trafił do mnie w 100% i mam nadzieję, że komuś z Was również otworzy oczy na pewne kwestie.
O podcastach stworzyć chcę osobny post, jednak już teraz zachęcam Was do odsłuchania nagrań Aileen z bloga (i kanału na Youtube) Lavendaire. Ta urocza dziewczyna potrafi dać konkretnego motywacyjnego kopa!
NA BLOGU
W związku z tym, że od ostatniego wpisu z serii o ciekawych miejscach w sieci na blogu pojawiły się zaledwie trzy inne posty (wstyd, prawda?), zachęcam Was do przeczytania mojej subiektywnej opinii dotyczącej warsztatów fotograficznych. W artykule mówię o tym, czy warto wziąć w nich udział i czy sama odczuwam różnicę po uczestniczeniu w tego typu kursie. Zapraszam! :)
Dodaj komentarz