Po kilku tygodniach testów, przychodzę do Was z opinią na temat akcesoriów polskiej marki ALMANIA, wśród których znaleźć można m.in. czepek na włosy do spania, a także popularne od kilku miesięcy jedwabne scrunchies.
Jak dbam o włosy? Kosmetyki w przystępnych cenach
Podobnie, jak w przypadku innych firm, także na markę ALMANIA natknęłam się pewnego dnia przeglądając Instagram. Produkty, które oferuje (i tworzy) Monika od razu zwróciły moją uwagę. Głównie dlatego, iż już od jakiegoś czasu myślałam nad zakupem jedwabnej gumki do włosów. Wtedy nie miałam jednak pojęcia o tym, że istnieje coś takiego, jak satynowy czepek na włosy do spania lub turban, które są ratunkiem dla osób niewiedzących, co zrobić z włosami podczas snu.
Sama miałam dotychczas problem z tym, jak związać włosy, aby mi nie przeszkadzały i jednocześnie nie niszczyły się w nocy. Jak pewnie większość osób, związywałam je w luźnego koka, który w trakcie zmiany pozycji potrafił się wielokrotnie popsuć. Podejrzewam więc, że ta swego rodzaju frustracja sprawiła, że na akcesoria marki ALMANIA zareagowałam tak entuzjastycznie.
Dzisiaj postanowiłam więc zaznajomić Was z ofertą wspomnianego sklepu i zaprezentować inne jego produkty, które z pewnością przypadną Wam (i Waszym włosom) do gustu.
Satynowe akcesoria z jedwabiu do każdego rodzaju włosów
Choć marka ALMANIA aktualnie w swojej ofercie ma pięć różnych akcesoriów do włosów z jedwabiu, sama mam przyjemność używać trzech z nich i właśnie nim poświęcony jest dzisiejszy wpis. Zważając jednak na wysoką jakość produktów, które używam, jestem pewna, że i te z pozostałych dwóch kategorii, tj. poszewki na poduszkę i opaski cechuje równie dobre wykonanie.
Czepek na włosy do spania i satynowy turban z jedwabiu. Zarówno satynowy czepek, jak i turban, to moje odkrycia tego roku. Jak już wspomniałam wyżej, dotychczas nie miałam pojęcia, co robić z włosami na noc i naprawdę przetestowałam sporo rozwiązań, które w moim przypadku niestety się nie sprawdziły.
Nakrycia głowy, które oferuje marka ALMANIA są bezsprzecznie strzałem w dziesiątkę. Wszystkie produkty mają wykończenie satynowe, a jedwabna strona materiału znajduje się wewnątrz akcesorium, dzięki czemu nasze włosy dostają wszystko, co najlepsze.
Muszę przyznać, że na początku miałam problem ze spaniem w turbanie czy też czepku, ale bardzo szybko przyzwyczaiłam się do tego rozwiązania, zwłaszcza, że nie musiałam się już martwić o to, że niszczę swoje włosy podczas snu.
Jeśli podobnie do mnie nie macie kręconych włosów, polecam wybrać turban, który moim zdaniem jest znacznie wygodniejszy. Zdarzało mi się, że czepek zwyczajnie zsuwał mi się w nocy na oczy. :)
Satynowe scrunchies z jedwabiu. O mojej miłości do tych gumek przeczytać mogłyście już w jednym z ostatnich wpisów z ulubieńcami. Scrunchie używam od kilku miesięcy i nie przesadzę mówiąc, że nie wyobrażam sobie związywać włosy czymkolwiek innym.
Akcesorium nie ciągnie włosów, nie odkształca ich i mimo swojej delikatnej budowie trzyma fryzurę w ryzach. Warto też wspomnieć, że podobnie do dwóch wyżej wspomnianych produktów, także gumki są świetnie wykonane i mimo, że naprawdę ich nie oszczędzam, w ogóle nie widać na nich śladów użytkowania.
Jak widać, jestem zakochana w produktach tej polskiej marki i na ten moment naprawdę nie wyobrażam sobie, aby jakiekolwiek inne akcesoria mogły zdobić i jednocześnie dbać o moje włosy. Wiem, że są wśród Was fanki artykułów polskich producentów, które cechuje wysoka jakość. Warto więc zwrócić uwagę na te satynowe produkty z jedwabiu, zwłaszcza, jeśli zależy Wam na dobrej kondycji Waszych włosów.
Jeśli któraś z Waszych bliskich znajomych lub rodziny jest włosomaniaczką, a np. zbliżają się jej urodziny, to serdecznie polecam jako prezent wręczyć jej jeden z produktów ALMANIA. Jestem pewna, że będzie zachwycona!
Dajcie znać, czy same spotkałyście się z takim produktem, jak czepek na włosy do spania! Koniecznie napiszcie też, jak Wy radzicie sobie z czupryną w nocy. :)
Wpis zawiera linki afiliacyjne
Dodaj komentarz