W październikowych ulubieńcach zanurzamy się w świecie mody! W zestawieniu znalazła się strona, dzięki której będziecie na bieżąco z trendami, płaska klamra do włosów, która utrzyma w ryzach fryzurę, gdy pogoda nie współpracuje, a także pyszna przekąska dla fanów alternatyw dla niezdrowych słodyczy.
6 modeli butów na jesień, po które sięgam regularnie
Fajne rzeczy z października
Jestem pewna, że ci z Was, którzy regularnie wyszukują modowe inspiracje na Pintereście, chociaż raz trafili na stronę Who What Wear, będącą swego rodzaju kompendium wiedzy na temat najnowszych trendów, jak i mody ogólnie. W przeszłości zdarzało mi się trafiać na wspomnianą stronę przypadkowo, jednak od kilku tygodni zaglądam tam regularnie, gdy chcę poczytać coś lekkiego, a ulubieni twórcy nie wrzucili nic nowego lub gdy zastanawiam się nad połączeniem jakichś elementów garderoby i szukam inspiracji.
Polecam, jeśli moda i kosmetyki to tematy, które Was interesują i lubicie być na bieżąco z tym, co jest aktualnie na topie.
Jeśli staracie się ograniczyć słodkie przekąski, a jednocześnie uwielbiacie przegryźć coś do kawy, koniecznie zwróćcie uwagę na te wyjątkowe daktyle od True Dates. Dostępne są w kilku wariantach smakowych – od cynamonek, po kwaśne jabłko. Ja zamówiłam na Allegro trzy z nich: cynamonki, masło orzechowe i cookie dough – ten ostatni był najsłabszy. Jeśli jednak nie chcecie bawić się w zamawianie, widziałam ostatnio wersję orzechową dostępną w Lidlu. :)
Malowanie po numerach zachwyciło mnie w wersji analogowej. To świetny sposób na relaks, oderwanie się od ekranów i pobycie tu i teraz. Niemniej jednak w październiku odkryłam wersję dla tych, którzy szukają odpoczynku, ale nie chcą, bądź nie mogą nabyć fizycznej wersji. Mowa o aplikacji Zen Color, w której umieszczono wiele kolorowanek, od tych dziecinnie prostych, po te wymagające poświęcenia na nie kilku godzin.
Oczywiście nie polecam stałego wpatrywania się w ekran i korzystania z apki, jednak uważam, że jest to świetna alternatywa dla bezmyślnego scrollowania mediów społecznościowych – zwłaszcza, gdy jesteśmy przebodźcowani i chcemy się „odmóżdżyć”.
Jestem posiadaczką skóry suchej i wrażliwej, dlatego wszelkie gruboziarniste peelingi się u mnie nie sprawdzą. Dlatego też postanowiłam przetestować produkt marki Ziaja – kokosowy peeling-puch do ciała, którego używam od kilku miesięcy (to moje kolejne opakowanie) i jestem zadowolona z jego działania. Delikatnie złuszcza naskórek (jeśli potrzebujecie mocniejszego tarcia, ten peeling będzie za słaby) i pozostawia na skórze delikatny, nietłusty film, który mnie osobiście nie przeszkadza. Ponadto wyczuwalny jest zapach kokosa, czyli jeden z moich ulubionych, ale wiem, że nie wszystkim może przypaść do gustu.
Podsumowując, jest to dobry peeling dla skóry, która źle znosi mocne drobinki w tego typu produktach, jednak warto wziąć pod uwagę, że efekt złuszczania jest delikatny.
Tak jak ja uwielbiam jesień, tak moje włosy wręcz przeciwnie, co skutkuje ich puszeniem się. Choć na co dzień noszę je rozpuszczone, doszłam do wniosku, że jest to idealny czas na przetestowanie akcesoriów i upięć. Zaczęło się od warkocza – wygląda dobrze, ale przy pocieniowanych włosach bardzo szybko fryzura wygląda niechlujnie. Kolejnym krokiem były klamry – lubię te tradycyjne, ale podczas siedzenia na fotelu z wysokim oparciem są zwyczajnie niepraktyczne. Fajne jest w nich jednak to, że te duże spinki nie wpływają mocno negatywnie na stan włosów, a upięcie trzyma się cały dzień.
Sprawdziłam więc, jak sprawdza się płaska klamra do włosów i okazała się strzałem w dziesiątkę. Trzyma fryzurę w ryzach, a do tego nie wbija się w tył głowy podczas siedzenia. Swoją (w sumie dwie w zestawie) kupiłam w TK Maxxx, jednak mam wrażenie, że stają się coraz popularniejsze w Polsce. Na ten moment można je kupić m.in. w H&M czy innych sieciówkach odzieżowych.
Jeśli dopiero rozpoczynacie tworzenie swojej szafy kapsułowej i zastanawiacie się, jakie warianty obuwia warto uwzględnić w niej na chłodniejsze miesiące, zachęcam do zapoznania się z jednym z październikowych wpisów na blogu – 6 modeli butów na jesień, po które sięgam regularnie.
Tradycyjnie jestem bardzo ciekawa, co znalazło się na Waszej liście ulubieńców października!
Wpis zawiera linki afiliacyjne
Wpis przypadł Ci do gustu?
Dołącz do darmowej subskrypcji i otrzymuj powiadomienie o każdej nowej publikacji!
Bądź na bieżąco i włącz powiadomienia o każdej nowej publikacji!
Jeśli nie widzisz przycisku, oznacza to, że masz już włączone powiadomienia / wcześniej postanowił_ś odrzucić powiadomienia / przeglądarka, z której korzystasz nie obsługuje powiadomień push.
Dodaj komentarz