Wrzesień to dla wielu z nas czas powrotu do codziennego rytmu po letnich wakacjach. Ja w tym pierwszym miesiącu jesieni miałam okazję odkryć kilka fajnych rzeczy, którymi dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić. Wśród nich znajdziecie m.in. faktycznie działające plastry na wypryski, czy kolejny polski kanał na Youtube, który przypadnie do gustu wielbicielom vlogów i treści około modowych.
5 najlepszych książek 2023 roku
Fajne rzeczy z września
Odnoszę wrażenie, że ostatnie dwa lata są czasem odkrywania przeze mnie polskich twórców na Youtube – zwłaszcza tych lifestylowych. W związku z tym dzisiaj chciałabym zwrócić Waszą uwagę na kanał Wiskola, którego autorka Ola dzieli się z widzami głównie vlogami ze swojego życia, ale także filmami modowymi, czy urodowymi.
Jak już kiedyś wspomniałam, jestem fanką treści poświęconych codzienności bez filtra, a właśnie tego jest najwięcej na wspomnianym profilu. Ola wydaje się być prawdziwa, szczera i otwarta w swoich wideo, co stanowi miłą odmianę dla często spotykanych przefiltrowanych treści internetowych.
DANIE
Jak już pisałam w tekście z pomysłami na romantyzowanie jesieni, jednym z moich sposobów jest pieczenie ciast o iście jesiennym charakterze. Nie jestem pewna, czy ten proteinowy chlebek bananowy wpisuje się w te ramy, ale zapewniam Was, że z dodatkiem sporej szczypty cynamonu stanowi wspaniałe uzupełnienie porannej kawy.
Chcę tylko zaznaczyć, że w mojej wersji zmieniłam proporcje – zwiększam ilość mąki tak, aby z białkiem ważyły tyle samo, co banany. Bez tej modyfikacji niestety wychodzi zakalec.
Kosmetyk
Przetestowałam już kilka tego rodzaju produktów, ale dopiero po użyciu plastrów na wypryski z Action faktycznie zauważyłam zmianę w wyglądzie niedoskonałości. Stosuję je na noc na miejsca wokół których robi się widoczny stan zapalny, a rano cieszę się zmniejszoną opuchlizną w tym rejonie.
Jeśli postanowicie je przetestować i sprawdzą się i u Was, polecam zaopatrzyć się w kilka opakowań, bo bywają okresy, gdy miesiącami nie są dostępne w sklepach.
Przedmiot
Jednym z przedmiotów, które stały się moim odkryciem września jest składana miska marki Stojo. Praktycznie codziennie moim śniadaniem jest białkowa owsianka, którą zabieram ze sobą także do biura. Dotychczas używałam tradycyjnych pojemników na żywność, jednak zabierają one niepotrzebnie sporo miejsca w torebce, gdy są opróżnione, a ponadto miałam incydent z nieszczelnością jednego z nich (jagody na dnie torebki? dlaczego nie!).
Miska z dzisiejszego zestawienia jest bardzo szczelna, pojemna i po jej użyciu możemy złożyć ją na płasko, dzięki czemu zyskujemy przestrzeń w torbie. Koniecznie rozejrzyjcie się za podobnym naczyniem, jeśli podobnie do mnie lubicie zabierać ze sobą do pracy przygotowane przez siebie posiłki.
Wpis z bloga
Tekstem z września, z którego jestem przede wszystkim dumna, ale po statystykach widzę, że i Wam przypadł do gustu, jest wpis z moimi autorskimi tapetami na październik 2024.
Pomysł na stworzenie takiej serii artykułów zrodził się w mojej głowie już jakiś czas temu, dopiero teraz jednak zabrałam się za jego realizację. Jak to mówią – lepiej późno, niż wcale!
Koniecznie dajcie znać, czy i u Was plastry na wypryski są nieodłącznym elementem pielęgnacji! No i nie zapomnijcie napisać, co znalazło się na Waszej liście ulubieńców września! :)
Dodaj komentarz