Poznajcie jednego z moich ulubieńców ostatnich tygodni – prze-wygodne białe adidasy marki Reebok, które nabyłam za pośrednictwem coraz popularniejszej w Polsce strony Footway.
Stylizacja z oliwkową koszulą o oryginalnym kroju
Wielokrotnie zdarzyło mi się powiedzieć, że Reeboki to moje ulubione buty sportowe i choć miałam okazję nosić obuwie różnych firm, to i tak zawsze wracam do tej sprawdzonej marki.
Nic więc dziwnego, że i tym razem postawiłam na wygodę, choć w kwestii koloru trochę zaszalałam. Kilka miesięcy temu zarzekałam się, że ja białych butów na pewno nie kupię, bo za dużo z nimi zachodu. Jak widać jestem „mocna w gębie”, bo do mojej „kolekcji” butów dołączyły adidasy właśnie o śnieżnobiałym odcieniu (musicie uwierzyć, że na początku NAPRAWDĘ były białe).
Czy reaktywuję kategorię „mój styl”?
Ostatni wpis ze stylizacją pojawił się na blogu w październiku 2016 roku, podejrzewam więc, że mogliście już zapomnieć, jak bardzo proste zestawienia lubię. No bo, chyba nie ma bardziej szablonowego stroju niż biała koszulka i dżinsy, prawda?
Nigdy jednak nie uważałam tego za minus, w końcu musi być jakaś równowaga w przyrodzie – jedni noszą neonowe Nike, a inni wolą nie rzucać się w oczy. Niezaprzeczalnie należę do tej drugiej grupy, z tego też powodu zrezygnowałam z publikacji strojów dnia – w końcu nic nowego nie wniosę do modowego świata.
ALE przeglądając ostatnio stare wpisy z kategorii „mój styl” wpadłam na pomysł zapytania Was – czytelników bloga o to, czy brakuje Wam tego typu publikacji na moim blogu. Dużą przewagą głosów wygrała odpowiedź twierdząca, w związku z czym nieśmiało wracam do Was z notkami, w których pokazywać będę „Górskiej sposób na modę”. ;D
Co sądzę o sklepie Footway i czy warto w nim kupować?
Pierwszą rzeczą, jaka przychodzi mi do głowy, gdy myślę o Footway, to ogromny asortyment. I mówiąc „ogromny” mam na myśli to, że w jednym miejscu jesteście w stanie kupić: adidasy, sandały, kalosze, szpilki, botki, klapki i wszelkie inne modele obuwia, które tylko przyjdą Wam do głowy, a wszystko to podzielone na kategorie i podkategorie (!), aby nie spędzać na stronie więcej czasu, niż to konieczne. Chociaż czy możliwe jest przejrzenie strony z butami w mniej niż kilka dni? ;)
Kolejnym pozytywnym aspektem (przykro mi, ale negatywnych nie znalazłam) jest szybka wysyłka. Ja swoją pierwszą przesyłkę otrzymałam już następnego dnia roboczego, a chcę zaznaczyć, że firma ma swoją siedzibę w Szwecji (!). Niestety ze względu na zły rozmiar, buty musiałam odesłać (z tym również nie było problemu) i ze względu na majówkę na następną paczkę czekałam już nieco dłużej, tj. 2-3 dni.
Ostatnią kwestią, o której chcę wspomnieć są wzory dostępnych produktów. Jeśli szukacie jakiegoś konkretnego modelu i na każdej polskiej stronie widnieje komunikat „brak towaru”, polecam zajrzeć do Footway. Nierzadko można u nich znaleźć buty, które w innych sklepach są już niedostępne.
SPODNIE – CREAM
BUTY – FOOTWAY
TOREBKA – PAULINA SCHAEDEL
KOLCZYKI – YES
Wiecie, kiedy dany wybór był dobrą decyzją? Wtedy, gdy nie potraficie rozstać się z zakupioną rzeczą. W adidasach z dzisiejszego wpisu śmigam niemal codziennie i choć na temperaturę powyżej 20°C słabo się nadają, to na te niższe są idealne. Dzięki swojej prostocie pasują zarówno do sportowej stylizacji, jak i np. do białej koszuli, z której chcemy zrobić bardziej casualowy strój.
Przez bardzo ograniczone miejsce na przechowywanie ubrań, podczas wyboru czegokolwiek kieruję się zasadą, aby pasowało do reszty moich rzeczy, tak abym nie musiała za chwilę kupować kolejnej pary butów. Te białe Reeboki spełniają wszystkie moje oczekiwania, również te dotyczące uniwersalności i podejrzewam, że dlatego tak bardzo przypadły mi do gustu.
Koniecznie napiszcie czy znacie sklep Footway! Dajcie też znać, w jakich butach Wy ostatnio śmigacie non stop. :)
Dodaj komentarz