Wracam do Was z ulubieńcami minionego miesiąca! Tym razem są to faworyci czerwca, a wśród nich pomysł na pyszne, zdrowe śniadanie białkowe, szampon dla skóry wrażliwej, który pokocha każda posiadaczka problematycznego skalpu i serial, który umili Wam często występujące ostatnio deszczowe wieczory.
5 klasycznych nowości w mojej szafie na sezon jesień/zima 2023
Odkrycia minionych tygodni
Jeśli jesteście widzkami polskiego Youtube, to jestem pewna, że Agasava nie jest Wam obca. Mega uśmiechnięta, bardzo inspirująca do wprowadzania korzystnych zmian w życiu i otwarta osoba. Jestem pewna, że po obejrzeniu któregokolwiek z jej filmów (moimi ulubionymi są zdecydowanie vlogi) będziecie naładowane pozytywną energią i motywacją, a dodatkowo zgarniecie kilka ciekawych pomysłów na szybki obiad, czy śniadanie.
Agata nie jest jedyną rodzimą youtuberką, którą aktualnie oglądam, więc jeśli chcecie, abym stworzyła osobny wpis z listą polecanych przeze mnie kanałów, koniecznie dajcie znać!
Danie
Mój zachwyt w ostatnich tygodniach (nie tylko w czerwcu) zdobywa owsianka białkowa z dodatkiem odżywki białkowej, siemienia lnianego, borówek i serka wiejskiego. Odnoszę wrażenie, że potrawę tę się kocha lub nienawidzi, ja zdecydowanie zaliczam się do tej pierwszej grupy. W przeszłości miałam problem z tym, że dość szybko po tego typu śniadaniu stawałam się znowu głodna. Jeśli macie podobnie, to pamiętajcie, że urozmaicenie owsianki białkiem sprawi, że będziecie dłużej syci. Już nie mogę się doczekać, by jeść ją z dodatkiem cynamonu i np. prażonych jabłek, czyli w iście jesiennej wersji.
Serial
Choć przyznaję to z bólem, mam ostatnio złą passę, jeśli chodzi o dobre książki. Już od tygodni nie wpadł w moje ręce żaden interesujący tytuł, a te, które podobno porywają, nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Dlatego też cieszę się, że chociaż w kwestii seriali jest inaczej, bo dzięki przyjaciółce wraz z mężem zaczęliśmy serię „Tacy jesteśmy”, dostępną na platformie Amazon Prime.
Serial wciąga niemal od pierwszego momentu i stanowi idealną mieszankę zabawnych, smutnych, jak i pouczających scen. Bardzo, ale to bardzo polecam!
Aplikacja
O tym, że regularnie czytam książki, już wiecie. Często wspominam też o tym, że przy spamiętaniu wszystkich tytułów, które poznałam do tej pory, pomaga mi strona Lubimyczytać. Od kilku tygodni jednak, zamiast wchodzić bezpośrednio na wspomnianą platformę, korzystam z aplikacji LubimyCzytac, dzięki której tworzenie swojej prywatnej biblioteczki jest jeszcze prostsze.
Serwis jest polskim odpowiednikiem popularnego za granicą Goodreads, należącego do Amazona i jest genialnym narzędziem do tworzenia konkretnych list, np. książek, które chcemy przeczytać i pozycji, które mamy już za sobą. Serio, jeśli zdarza Wam się narzekać na to, że nie wiecie, po jaką lekturę sięgnąć, zarówno LubimyCzytać, jak i Goodreads przyjdą Wam z pomocą. :)
Kosmetyk
Ten kojący szampon dla skóry wrażliwej marki Dermedic poleciła mi bliska osoba, która swego czasu borykała się z nadmiernie wypadającymi włosami i problemami skórnymi skalpu. Od tego momentu minęło już w sumie kilka miesięcy i dzisiaj nie wyobrażam sobie myć głowy czymkolwiek innym. Odkąd pamiętam, walczę z przesuszoną skórą głowy, a odkąd używam tego szamponu, jest ona ukojona, a wszelkie dolegliwości zniknęły.
Produkt kupicie stacjonarnie w niektórych aptekach i, oczywiście, w internecie. Co prawda szampon jest droższy, niż te drogeryjne, jednak gwarantuję, że jest wart każdej złotówki.
Przedmiot
Tego akcesorium do makijażu używałam już kilka lat temu, gdy było chyba najbardziej popularne. Po jakimś czasie postanowiłam jednak z niego zrezygnować, bo uznałam za uciążliwą potrzebę mycia go po każdym użyciu, zwłaszcza rano, gdy, jak wiemy, każda minuta jest na wagę złota, ponadto nie miałam jak go przechowywać bez narażania na bakterie i zabrudzenia. Kilka tygodni temu za sprawą filmów na Youtube zdecydowałam się ponownie sięgnąć po gąbeczkę do makijażu i tym razem została ze mną na dłużej.
Po pierwsze w czasie, gdy nie używałam gąbek, na rynku pojawiły się dedykowane im pojemniki, które zdecydowanie ułatwiają ich przechowywanie. Dodatkowo poznałam też ultra szybki sposób na mycie produktu, stosując do tego preparat na bazie oleju (np. olejek z Isany) rozpuszczający resztki kosmetyku, które osadziły się na gąbce. Dwie najbardziej uciążliwe dla mnie kwestie znalazły swoje rozwiązanie, zatem z przyjemnością używam wspomnianego akcesorium do nakładania mokrych kosmetyków do makijażu.
Nie zapomnijcie napisać, co znalazło się na Waszej liście ulubieńców czerwca! :)
Wpisy o podobnej tematyce
Wpis zawiera linki afiliacyjne
Dodaj komentarz