Ulubieńcy maja 2022 (m.in. balsam brązujący)

balsam brązujący

Nadszedł czas na wpis, który misie lubią najbardziej! Znajdziecie w nim bardzo fajną, wegańską restaurację, a także balsam brązujący, który pokochają osoby nie przepadające za wylegiwaniem się na słońcu.

4 ulubieńców kosmetycznych minionych tygodni

W maju wiele rzeczy nie skradło mojego serca na tyle, aby znaleźć się w dzisiejszym zestawieniu. Nie zmienia to jednak faktu, że udało mi się skomponować listę czterech ulubieńców, którzy zdecydowanie zasługują na Waszą uwagę. Mam nadzieję, że mimo ograniczonej ilości, kompilacja ta będzie dla Was wystarczająco inspirująca!

Najfajniejsze rzeczy z maja

INSPIRACJA. W ubiegłym miesiącu inspiracją po raz kolejny stała się Emma Hill. To brytyjska twórczyni internetowa, która działa głównie na Youtube, gdzie dzieli się treściami dotyczącymi mody i wnętrz. Uwielbiam jej styl i wiele moich decyzji zakupowych inspirowanych jest zawartością jej garderoby. W maju bardzo przypadł mi do gustu film o 10 ulubionych letnich ubraniach z jej szafy. Do obejrzenia go zachęcam zwłaszcza te z Was, które lubią proste stylizacje o nieco luźniejszym, ponadczasowym kroju.

DANIE. Choć w maju nie miałam okazji przygotować żadnego nowego dania, to chciałabym Wam polecić miejsce na kulinarnej mapie Poznania, które zdecydowanie zasługuje na uwagę i przypadnie do gustu fanom makaronów, gnocci i gnudi. Mowa o wegańskiej makaroniarni Owca Cała, która swoje otwarcie świętowała w marcu tego roku.

Jeśli jesteście mieszkańcami stolicy wielkopolski lub planujecie ją odwiedzić, koniecznie wpiszcie tę knajpę na swoją listę miejsc do odwiedzenia. Jest to co prawda w 100% roślinna restauracja, ale gwarantuję, że nawet mięsożerni fani włoskiej kuchni wyjdą z niej usatysfakcjonowani.

Na zdjęciu gnudi ze szparagami

KOSMETYK. Nie jestem fanką opalania się na słońcu. Ma to związek z obawą przed starzeniem się skóry, ale też zwyczajnie nie przepadam za leżeniem na skwarze. Nie chcąc być jednak najbledszą osobą w grupie jakieś dwa lata temu zaczęłam używać balsamów brązujących. I dzisiaj właśnie tego typu produkt chciałabym Wam polecić. Konkretnie ten marki Lift4Skin o nazwie Get your tan!

Jest ultra łatwy w nakładaniu. Dzięki nieco świecącemu wykończeniu widzimy, gdzie już nałożyliśmy produkt, a przez jego lekkość możemy go sprawnie rozsmarować i dzięki temu uniknąć nieestetycznych smug.

Znajdziemy go w cenie między 20 a 30 zł za 200 ml, które wystarczają na całkiem sporo użyć, gdyż przy używaniu tego typu produktów należy pamiętać o zasadzie „mniej znaczy więcej” i ewentualnie stopniować opaleniznę nakładając balsam kolejnego dnia.

balsam brązujący

PRZEDMIOT. W maju moim ulubieńcem tej kategorii bezsprzecznie były buty sportowe marki New Balance z serii 327, które miałam na sobie zdecydowanie najczęściej. Jest to moja pierwsza para obuwia tej firmy, ale już wiem, że nie ostatnia. Wpływ na to ma przede wszystkim wygoda i fakt, że pasują praktycznie do każdej stylizacji. Dzięki temu, że zdecydowałam się na kolor czarny z kremową podeszwą nie mam problemu z tym, aby założyć je do bardziej sportowej stylizacji, czy tej w stylu smart casual.

new balance 327 stylizacja
new balance 327 outfit

Nie zapomnijcie napisać, co zasłużyło na miano Waszego ulubieńca maja tego roku! :)

Wpis zawiera linki afiliacyjne


Najnowsze wpisyCo powiesz na…?

Jedna odpowiedź

  1. Awatar Bambi

    Ja tam lubię robić za najbledszą osobę na świecie, ale lepszy balsam niż leżenie plackiem na słońcu ;)


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *