Już od dłuższego czasu słowo „olej” nie kojarzy się tylko z pichceniem w kuchni. Można wręcz odnieść wrażenie, iż wszelkie produkty tego typu podbiły świat kosmetyki – zarówno ciał, a jak i włosów – i zaczynają „wygryzać” konkurencję, tworzoną przez produkty z wyższej półki. Postanowiłam więc zdradzić Wam, jakie zastosowanie ma olej kokosowy w pielęgnacji.
Moja poranna pielęgnacja twarzy kosmetykami polskich marek
Wcześniej bardzo sceptycznie podchodziłam do tego typu tłustych produktów, po prostu nie wydawały mi się być godnymi zainteresowania, dodatkowo ich formuła niespecjalnie zachęcała do stosowania ich w jakimkolwiek innym celu niż w „kuchennych rewolucjach”. Jak widać, moje nastawienie uległo diametralnej zmianie i aktualnie nie wyobrażam sobie dbania o moje włosy bez korzystania z właściwości takich olejów jak arganowy, czy właśnie kokosowy, którego inne zalety poznałam kilka dni temu.
Olej kokosowy w pielęgnacji włosów
Pisałam już o tym w poście o olejowaniu włosów, nie mogę jednak nie wspomnieć o tym też tutaj. Olej kokosowy stosowany jako odżywka nawilża włosy, dzięki czemu zyskują piękny blask i zdrowy wygląd. Można go również nakładać na skalp, dzięki czemu pozbędziemy się łupieżu i odżywimy skórę głowy, sama jednak nie próbowałam tej drugiej metody, w związku z czym nie potrafię wypowiedzieć się na temat jej słuszności.
Jak aplikować olej na włosy? Godzinę przed myciem wsmarować go w suche włosy i pozwolić im wchłonąć jego „dobro” ;). Następnie zwyczajnie je umyć i cieszyć się pięknymi pasmami!
Olej kokosowy w pielęgnacji twarzy
To właśnie zastosowanie „odkryłam” kilka dni temu. Co prawda spotkałam się już wcześniej z pomysłem na użycie tego oleju do zmywania makijażu, jednak ze strachu przed „zapchaniem” cery – o którym także sporo osób pisało – zrezygnowałam z jego wypróbowania. W ostatnim czasie jednak stan skóry mojej twarzy znacznie się pogorszył, przez co postanowiłam zaryzykować i sprawdzić jak sprawa ma się w moim przypadku. I… ma się doskonale!
Olej genialnie nawilża (nic dziwnego), jednak co najbardziej mnie zaskoczyło, to fakt, iż zaczerwienienia i wypryski zniknęły – naprawdę!
W tym momencie jestem na etapie codziennego stosowania oleju kokosowego do zmywania makijażu (oczywiście nie tylko oleju, jednak jestem pewna, że to jemu zawdzięczam poprawę) i zobaczymy, jak długo nie będę zauważać skutków ubocznych. :)
Olej kokosowy w moim przypadku stał się absolutnym hitem, a jego niska cena (jest dużo tańszy niż np. wspomniany wcześniej olej arganowy) tylko bardziej zachęca do zakupu i testowania. Jeśli szukacie go w większej wersji (np. takiej jak moja), to zajrzyjcie na stronę BioIndygo, gdzie poza nim znajdziecie ogrom zdrowej żywności w bardzo przystępnych cenach.
Jeśli zdecydujecie się na zakup, to skorzystajcie z kodu rabatowego -5% na hasło „simplistic5” – to zawsze kilka złotych w kieszeni. ;)
Koniecznie podzielcie się ze mną swoim sposobem na piękne włosy i gładką skórę, a także dajcie znać, czy w swojej pielęgnacji stosujecie olej kokosowy! :)
Dodaj komentarz