Nie wiem, czy zdążyliście już zauważyć, ale nie lubię wydawać dużych kwot pieniędzy na kosmetyki do makijażu – sprawa ma się inaczej w kwestii produktów do pielęgnacji, jednak jest to temat na inny post. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że jesteśmy w stanie znaleźć naprawdę fajne, spełniające swoje zadanie artykuły w bardzo przystępnych cenach.
Poniżej znajdziecie moich trzech ulubieńców sierpnia i września, którzy zaskoczyli mnie swoją jakością.
Baza pod cienie / Catrice, Prime and Fine
Tak rzadko wykonuję makijaż oczu przy użyciu cieni, że nie miałam nawet w posiadaniu jakiejkolwiek bazy. Zdając sobie jednak sprawę z faktu, iż na własnym ślubie chcę, aby makijaż był nienaruszony przez dobre kilka godzin, postanowiłam rozejrzeć się za produktem utrwalającym m.in. cienie na powiekach.
Tym sposobem, po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji po raz kolejny dałam szansę marce Catrice i jak zwykle się nie zawiodłam.
Kosmetyk Prime and Fine spełnia swoje zadanie, sprawia, że cienie się nie rolują i pozostają na swoim miejscu przez długi czas. Dzięki precyzyjnemu aplikatorowi używanie produktu jest banalnie proste, ponadto nie jesteśmy w stanie przesadzić z jego ilością, gdyż na wspomniany pędzelek nabiera się idealna proporcja.
Korektor pod oczy / Catrice, Liquid Camouflage High Coverage Concealer
Od dobrych kilku lat jestem wierną fanką jego wersji w kremie, a zważywszy na to, że poprzedni korektor pod oczy właśnie mi się skończył zdecydowałam się na zakup jego odpowiednika w płynie.
Mówiąc szczerze, już nie dziwią mnie te wszystkie pozytywne opinie, a powiem więcej – nie miałam lepszego produktu do ukrywania cieni pod oczami i rozjaśniania tej strefy.
Liquid Camouflage jest bardzo lekki, a tym cechuje się dobrym kryciem dając jednocześnie naturalny efekt. Chcecie więcej? Jego cena nie przekracza 20 zł! :)
Nawilżająca pomadka do ust w kolorze 715 Choco Cream / Maybelline, Color Sensational
W trakcie poszukiwań delikatnej pomadki w kolorze nude, natknęłam się na ten przepiękny odcień, który na ustach wygląda bardzo naturalnie, na czym bardzo mi zależało.
Pomadka z serii Color Sensational ma za zadanie wygładzać i nawilżać usta. Szczerze mówiąc nie zauważyłam, aby obietnice te zostały spełnione, ale nie zmienia to faktu, że szminka utrzymuje się na ustach przez kilka godzin i schodzi z nich równomiernie, tym samym nie dając nieestetycznego efektu.
Jeśli poszukujecie aktualnie produktu do ust w kolorze naturalnego nude, to serdecznie polecam odcień 715 Choco Cream od Maybelline. :)
Jak widzicie, rzadko kiedy decyduję się na zakup nowych, niesprawdzonych kosmetyków, których nie pokazywałam wcześniej na blogu. Należę raczej do tej grupy osób, które są wierne sprawdzonym produktom. Jest to świetny sposób na uniknięcie zbędnych rozczarowań i wydawania pieniędzy na produkty, których nierzadko nie jesteśmy w stanie zużyć do końca. :)
Dodaj komentarz