Dlaczego własny blog jest lepszy od Instagrama?

własny blog

Wiele osób zrezygnowało z prowadzenia swoich prywatnych stron internetowych na rzecz jednej z najpopularniejszych platform społecznościowych, co uważam za decyzję dość nieprzemyślaną. O tym, dlaczego moim zdaniem własny blog jest lepszy od Instagrama przeczytacie poniżej.

Najpiękniejszy bullet journal od Devangari Art

Szczerze mówiąc, odkąd pamiętam, bardzo lubiłam blogi i wszystko, co związane jest z ich prowadzeniem. Pisanie dłuższych tekstów, robienie zdjęć, tworzenie unikalnych szablonów – to wszystko bardzo mi odpowiadało (i nadal odpowiada). Może dlatego nigdy nie mogłam przekonać się do Instagrama?

Od zawsze wiedziałam, że nie poświęcę swojej strony dla profilu w mediach społecznościowych. Nie miałam w planach zaprzestania publikowania nowych postów po to, aby mieć więcej czasu na wrzucanie zdjęć na Insta.

Oczywiście zgodzę się ze stwierdzeniem, że tam dużo łatwiej jest nawiązać kontakt, stworzyć więź, ale… co zrobimy w momencie, gdy ludzie stojący za tą całą machiną, stwierdzą, że z jakichś przyczyn należy nasze konto usunąć?

Długo zastanawiałam się nad stworzeniem tego wpisu – no bo jak to tak „hejtować” ulubieńca milionów? Zauważyłam jednak, że wielu zagranicznych blogerów bardzo zwraca uwagę na fakt, iż nie powinno się porzucać swojej budowanej przez kilka lat strony i poświęcać się w pełni social mediom. A że bardzo się zgadzam z takim podejściem, chcę, abyście wiedzieli, dlaczego nie publikuję na Instagramie tak często, jak robią to inni jego użytkownicy.

blog

4 powody, przez które własny blog jest lepszy od Instagrama

Poniżej postarałam się zebrać te najważniejsze punkty, które być może przekonają Was do tego, że nie warto porzucać bloga i traktować media społecznościowe jako dodatek do Waszej twórczości.

Brak ograniczających nas algorytmów. Ciągle zmieniające się algorytmy, będące zmorą użytkowników Instagrama – znacie to? Ograniczenia widoczności nowych postów, rosnąca liczba reklam i znikający obserwatorzy – to tylko niektóre z nowinek, które fundują nam twórcy tego medium. Na żadną z tych kwestii tak naprawdę nie mamy wpływu, gdyż mechanizmy działania platformy zmieniają się tak często, iż wręcz nie sposób za nimi nadążyć.

Na szczęście jest sposób na to, aby ich uniknąć, wystarczy założyć bloga lub nie rezygnować z tego, którego mieliśmy dotychczas. Na swojej stronie mamy wpływ na to, co kto widzi i co widzimy my, nie musimy polegać na osobach trzecich, które zarządzałyby naszym kontem.

Dzięki temu, że mamy pełną kontrolę nad blogiem, nie musimy obawiać się nagłego spadku statystyk, gdyż ci, którzy będą chcieli być na bieżąco z naszymi treściami, na pewno otrzymają o tym powiadomienie – choćby poprzez zapis do newslettera.

Brak obaw o usunięcie treści. Ile osób, którym usunięto bloga znacie? A ile profili na Instagramie z dnia na dzień przestało istnieć? No właśnie. Publikując treści w mediach społecznościowych musimy mieć pełną świadomość tego, że nie mamy pełnej wiedzy na temat tego, dlaczego dane konta są usuwane. Nierzadko jest tak, że właściciel profilu nie złamał regulaminu, a mimo to jego konto i wszystko, co do tej pory stworzył zniknęło.

Natomiast jeśli chodzi o własną stronę, to o ile sami nie postanowimy jej zlikwidować, będzie istniała w internecie tak długo, jak będziemy chcieli.

Możliwość tworzenia spersonalizowanych treści. Możecie powiedzieć, że ta pozycja jest nieco naciągana, ale moim zdaniem blog daje autorowi większe pole do popisu. Możliwość układania dowolnie grafik, wykorzystywanie różnych schematów, to wszystko sprawia, iż mimo, że na świecie istnieją miliony podobnych do siebie stron, każda z nich ma w sobie pewną cechę charakterystyczną.

Tej indywidualności brakuje mi na Instagramie, gdzie – jak już napisałam wcześniej – wiele profili wygląda niemal identycznie.

Możliwość wstawiania odnośników do stron. Na Instagramie tego nie ma, a tym samym nie ma pozycjonowania – zarówno naszej działalności, jak i firm, z którymi współpracujemy. Wydaje mi się też, iż brak tego narzędzia nieco ogranicza użytkowników, gdyż nie możemy przez to nawiązać do opublikowanych przez nas wcześniej tekstów/zdjęć, co na pewno ułatwiłoby odbiorcom przeglądanie naszego konta.

własny blog

Jestem bardzo ciekawa, czy choć niektórzy z Was zgadzają się z moją opinią i czy również widzicie przewagę blogów nad Instagramem. Oczywiście doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób się ze mną nie zgodzi, jednak jestem ciekawa Waszych argumentów, być może przekonam się do tego medium społecznościowego? :)

Sama staram się traktować portale społecznościowe jako swego rodzaju „rozszerzenie” bloga. Publikuję tam dodatkowe treści lub promuję wpisy, gdyż wiem, że wielu czytelników SIMPLISTIC o nowych postach dowiaduje się właśnie z nich – nad czym trochę ubolewam, gdyż dużo nowych publikacji nie dociera do odbiorców tych kanałów.

Koniecznie podzielcie się swoją opinią na temat Instagrama – lubicie go, czy jest Wam obojętny? No i co myślicie o tym, że własny blog jest zdecydowanie lepszą opcją niż poleganie na twórcach mediów społecznościowych?


Najnowsze wpisyCo powiesz na…?

13 odpowiedzi

  1. Awatar Edyta
    Edyta

    Instagrama nigdy nie używałam i nadal nie mogę się przekonać. Co prawda ostatnio założyłam konto, zaraz po tym jak założyłam bloga, ale Instagram ma być raczej dodatkiem do bloga niż na odwrót. Póki co jest 'łysy’ i czeka na TEN moment ;)


  2. Awatar Ewa | Day with Coffee

    Instagram to moje ulubione social media i chętnie się tam inspiruję i wrzucam kolejne kadry, aczkolwiek tak jak mówisz, blog to jakby moja „baza”, od której wszystko się zaczęło i to dłuższy trend niż dana aplikacja:)


  3. Awatar Inka Klonowa

    Kocham blogowanie i nie wyobrażam sobie nie mieć tego miejsca w sieci! Dla mnie media są idealne do przekierowania ruchu na blog, ale lubię wrzucić coś innego, czego nie ma na blogu i to jest też super :) Ale blog to ta podstawa.


  4. Awatar Ania

    Ja zanim założyłam bloga dość długo korzystałam z instagrama. Lubię podróżować i to był jedyny z powodów założenia go i szukania tego co potrzebuję oraz dzielenia się z innymi tym co widziałam. Do dziś z niego korzystam i musze przyznać że lubię to miejsce, pilnuję tak samo jak bloga, chodź bloguje całkiem nie długo :)


    1. Awatar Paulina z simplistic.pl

      U mnie jest zupełnie inaczej – zdecydowanie więcej czasu poświęcam na pracę nad blogiem niż np. angażowanie się w prowadzenie profilu na Instagramie. :)


      1. Awatar Ania

        Ja przez to że założyłam bloga zaniedbałam czytanie książek i jestem trochę zła na siebie przez to. Bo cały swój wolny czas właśnie poświęcam na bloga. Nigdy nie przepadałam za pisaniem i nie była to moja mocna strona ale uwielbiam podróżować, zwiedzać a teraz dzielić się tym z innymi. Mam jeszcze bardzo dużo zdjęć z miejsc których byliśmy i żeby przygotować taki wpis to zajmuje strasznie dużo czasu i pracy :) zresztą nie muszę Ci o tym mówić :) fajnego masz bloga i będę zaglądać


  5. Awatar Kinga | mylittlepleasures.pl

    Bardzo lubię IG i założyłam go na długo przed założeniem bloga. Wcześniej publikowałam tam zdjęcia z podróży, zdjęcia książek czy fotografie lifestylowe. Odkąd prowadzę bloga staram się, aby mój profil (ten sam co dawniej) był bardziej przejrzysty i żeby pojawiały się na nim zdjęcia około podróżnicze. Nie mam jednak zamiaru rezygnować z bloga, ponieważ każde z tym medium służy m ido czegoś innego.
    Nie rozumiem też, jak można rezygnować z bloga na rzecz samego IG lub strony na FB. Blog to taka nasza wizytówka.


  6. Awatar Michalina | jakchcetomoge.pl

    Ja preferuję blogi właśnie z powodu algorytmów i tego, że jednak Instagram ogranicza znacznie maksymalną ilością znaków.


  7. Awatar Martyna

    Na długo korzystałam z instagrama zanim założyłam bloga i nie wyobrażam sobie usunąć mojego konta i z niego całkowicie zrezygnować. Jednak social medial wciąż traktuję jako dodatek do bloga, na którym mogę pisać jak chcę i sama decyduje jak wszystko wygląda :) Dzięki temu jest taki MÓJ, własny, niezależny od jakichś obcych platform :)


  8. Awatar Rozkminy Tiny

    Ja, szczerze mówiąc, nie rozumiem stawiania na kanał w social mediach :) to znaczy, jako coś co napędza nam ruch na blogu i dzięki czemu docieramy do większej ilości ludzi – jak najbardziej! Ale jutro instagram może zniknąć albo stać się płatny dla tych, którzy chcą do kogokolwiek dotrzeć. Podobnie jest z innymi mediami społecznościowymi, przecież już facebook wyciął twórcom niezłe „kuku” z docieraniem do ludzi.
    Fakt, że z blogiem trzeba się troszkę nagimnastykować, żeby do kogoś dotrzeć – ale lepsze to niż stawianie na medium, którego jutro może nie być :)


  9. Awatar Shikatemeku

    Lubię instagrama, ale jakoś nie potrafiłabym się mu całkowicie poświęcic. Były chwile kiedy mówiłam sobie że go dopracuje, doszlifuje będzie super, ale z czasem stwierdziłam że nie. Pozostaje przy rozbudowie bloga, tego się chcę trzymać :)


    1. Awatar Paulina z simplistic.pl

      Miałam dokładnie tak samo, chciałam więcej czasu poświęcić profilowi na Instagramie, jednak te ciągle zmieniające się algorytmy i narzucanie ograniczeń na użytkowników sprawiły, że ponownie doceniłam posiadanie własnej strony internetowej. :)


  10. Awatar lawyerka

    Instagram jest chyba moim ulubionym medium społecznościowym na chwilę obecną, ale zgadzam się z tym, że prowadzenie bloga, daje przede wszystkim o wiele większą niezależność. Poza tym, istniało wiele portali, które były przez pewien czas na topie, a potem po prostu się znudziły. Pamiętam kilkanaście lat temu boom na myspace czy modę na naszą-klasę. Nie mamy pewności jak będzie wyglądał świat mediów społecznościowych za kilka lat, czy Instagram nadal będzie taki popularny, czy nie spadną nam drastycznie zasięgi, czy nie pojawi się jakieś nowe medium, na którym będzie trzeba społeczność budować od nowa. A własna strona internetowa to jednak nasze miejsce, które, jeżeli tylko się postaramy może stabilnie i solidnie istnieć przez lata, pomimo tego, że platformy, które pomogą nam w ewentualnej popularyzacji naszego bloga czy budowaniu społeczności mogą się zmieniać. Też jestem zwolenniczką traktowania portali społecznościowych, jako „rozszerzenia” bloga. Pozdrawiam :)


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *