Lista czytelnicza #1 (m.in. Przyjaciele i Położna z Auschwitz)

Kelsey Miller

Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie

Pozycja ta była moim prezentem gwiazdkowym od przyjaciółki. Sama wcześniej zastanawiałam się nad jej zakupem, ale jako że wiem całkiem sporo o moim ulubionym serialu, byłam zdania, że niczego nowego się z niej nie dowiem. Bardzo się myliłam!

O tym, że jestem ogromną fanką serialu „Przyjaciele” chyba nie muszę przypominać. Mogłabym go oglądać non stop, jednak o ciekawostkach wspomnianych w książce nie miałam zielonego pojęcia. Oczywiście, niektóre z informacji znałam z czytanych wcześniej artykułów lub filmów na Youtube, wydaje mi się jednak, że fan po prostu nie jest w stanie wychwycić wszystkich dodatkowych treści, które przybliżają go do poznania odtwórców ról od nieco innej strony.

Choć przez początek ciężki naprawdę ciężko było mi przebrnąć, gdyż poświęcony jest głównie twórcom serii, później było już z górki. Jeśli podobnie do mnie uwielbiacie ten serial i macie ochotę na lekką lekturę, zachęcam do sięgnięcia właśnie po tę książkę.

Alex Michaelides

Pacjentka

Tę książkę poleciła mi szwagierka, a że kryminały lubię, sięgnęłam po nią podczas jednej z pierwszych wizyt w bibliotece.

Jak już wspomniałam wcześniej – uwielbiam kryminały i thrillery. Jednak istotnym dla mnie aspektem jest to, aby książka do ostatniej strony trzymała w napięciu i niewiedzy. Muszę przyznać, że zwroty akcji w tytule „Pacjentka” są naprawdę zaskakujące i dobrze zrobione, a sama fabuła do samego końca nie daje odpowiedzi na najbardziej nurtujące czytelnika pytania. Zaskoczyło mnie mocno, iż jest to pierwsza książka tego autora. Tylko pomyślcie, co będzie dalej!

Pozycję tę polecam wielbicielom zagadek i dobrej narracji w stylu Harlana Cobena.

Magda Knedler

Położna z Auschwitz

Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia jak natrafiłam na ten tytuł, jednak w związku z tym, iż tematyka życia w obozach koncentracyjnych bardzo mnie interesuje, postanowiłam dać szansę i tej lekturze.

Choć może to zabrzmieć dziwnie, uważam, że tego typu cięższa lektura jest idealna na panującą aktualnie sytuację (koronawirus). Przyznaję, że po kilku pierwszych dniach izolacji i smutnych wieści ze świata miałam małego doła i „Położna z Auschwitz” dobitnie uświadomiła mi, że powinnam się cieszyć z obowiązku siedzenia w ciepłym domu z dostępem do jedzenia i picia. W książce przeplatają się historie wielu kobiet ciężarnych, a także tych, które już urodziły i muszą zadecydować o dalszym losie dzieci, choć nierzadko decyzja ta niestety wcale nie należy do nich. Lektura jest bardzo wzruszająca, ale jednocześnie przez postawę pani Stanisławy otwiera serce na innych ludzi i ich historię.

Jeśli czujecie, że obecna sytuacja na świecie to dla Was za dużo i potrzebujecie odskoczni, koniecznie sięgnijcie po wspomnianą pozycję. Naprawdę pomaga oderwać się od tego, co tu i teraz i choć tematyka jest nieco depresyjna, to chcę zaznaczyć, że znajdziecie w niej także pozytywy. :)

Harlan Coben

O krok za daleko

Jest to najnowsza książka mojego ulubionego autora, która swoją polską premierę miała w połowie stycznia tego roku. W związku z tym, że poprzednia pozycja „Nieznajomy” była pierwszą autorstwa Harlana Cobena, która mocno mnie rozczarowała, po „O krok za daleko” sięgnęłam z nadzieją, że jego talent pisarski nie przeminął.

Jak każda inna książka Cobena, ta również składa się z kilku wątków, które, jak się okazuje na końcu, są ze sobą powiązane. Niestety czytając tę pozycję, miałam wrażenie, że akcji jest aż nadto i przesyt ten sprawiał, że fabułę czytało mi się wyjątkowo ciężko. Sam koniec być może i był zaskakujący, ale nie mogłam pozbyć się uczucia, że całość była po prostu przekombinowana. Zdecydowanie nie jest to najlepsza książka tego autora. Powiedziałabym nawet, że nie zalicza się do grona pierwszej dziesiątki.

Jeśli jeszcze nie miałyście styczności z twórczością Harlana Cobena, nie polecam zaczynać od „O krok za daleko”. Sama uważam, że najlepszą jego książką jest „Bez pożegnania” i to po nią radzę sięgnąć zaraz na starcie. :)