Nie wiem, jakim cudem początek czerwca za nami, ale skoro już tu jest, niech chociaż przez chwilę da nam odetchnąć od trosk, którymi zasypuje nas ten rok. Liczę na to, że ulubieńcy maja 2020 choć na chwilę odwrócą Waszą uwagę od zastanawiania się nad tym, co jest nie tak z tym światem. Enjoy!
7 podcastów kryminalnych, których słucham
Choć aktualna sytuacja na świecie (zwłaszcza na Zachodzie) nie napawa optymizmem, postanowiłam nie rezygnować w tym miesiącu z podzieleniem się z Wami fajnymi rzeczami ubiegłego miesiąca. Doskonale wiem, że takie małe pozytywy i możliwość oderwania się od tego, czym zalewają nad media są bardzo potrzebne, zwłaszcza teraz.
Dlatego też zapraszam na kolejne zestawienie ulubieńców miesiąca. Jestem pewna, że znajdziecie wśród nich coś dla siebie! :)
Zestawienie moich ulubieńców maja 2020
INSPIRACJA.
Jak już pisałam ostatnio na Instagramie, większość mojego czasu spędzonego na tej platformie zabiera mój nowy, wnętrzarski profil. Na jego założenie zdecydowałam się w kwietniu, gdyż już od jakiegoś czasu (jeśli nie od zawsze) czułam, że nie wiem, gdzie jest moje miejsce w tej instagramowej społeczności. Postanowiłam więc zacząć od zera i tak powstał @simpleapartment, gdzie dzielę się zdjęciami z naszego mieszkania, które tak uwielbiam. Sama chętnie śledzę konta, które poświęcone są tego typu treściom, więc doszłam do wniosku, że posiadanie własnego miejsca w sieci o tym charakterze przypadnie mi do gustu – nie myliłam się.
Jeśli lubicie proste aranżacje mieszkania, monochromatyczne kolory i minimalizm, zachęcam do obserwacji. :)
FILM.
Seria filmów, która w maju podbiła moje serce, a z którą większość z Was prawdopodobnie jest zaznajomiona, to „Harry Potter”. Nie żebym nie wiedziała o czym traktują owe ekranizacje, ale przyznaję, że swoją przygodę z nimi zakończyłam na części czwartej, a okazało się, że nawet tych, które oglądałam nie pamiętałam zbyt dobrze.
Zgaduję, że nie muszę nikomu przybliżać tematyki HP. Chcę tylko dać znać, o ile ktoś jeszcze tego nie wie, że aktualnie na Netfliksie obejrzeć można wszystkie części magicznych przygód. Tylko ostrzegam – wciągają!
APLIKACJA.
Związana jest ona poniekąd z kategorią „Inspiracja” z dzisiejszego wpisu. Mowa bowiem o aplikacji SKRWT, której zadaniem jest wyprostowanie linii na zdjęciu – oczywiście przy naszej pomocy. Nie od dziś wiadomo, że w fotografii wnętrz istotnym elementem są właśnie proste linie, których złapanie na zdjęciu jest nierzadko trudne. SKRWT dzięki swoim kilku prostym w obsłudze funkcjom pomaga ogarnąć fotografię nie psując przy tym jej jakości.
Jedynym jej zauważalnym minusem jest wymagana opłata ok. 9 zł. Jest ona na szczęście jednorazowa, więc patrząc perspektywicznie nie jest to duży wydatek. :)
PRZED: | PO: |
DANIE.
Absolutnym hitem w tej kategorii stał się smażony makaron z imbirem, marchewką i tofu. Oczywiście jest to danie wegańskie i, oczywiście, banalnie proste (i szybkie!) do zrobienia. Polecam jednak podwoić ilość marchewki i nie zapomnijcie o dodaniu szczypiorku, jest on dosłownie must have tego przepisu! :)
PRZEDMIOT.
W maju czas umilał mi mój czytnik e-booków Kindle, który jest ze mną już od dobrych kilku lat i choć bateria nie wytrzymuje już niestety tak długo, jak na początku, to do samego jego działania nie mam zastrzeżeń.
Nie wiem, czy jestem w tym osamotniona, ale procenty informujące o przeczytanej ilości książki mocno motywują mnie do tego, żeby brnąć w nią dalej i ostatecznie dobić do tych 100%. Dzięki temu dotychczas udało mi się przeczytać 11 z 12 książek, które zaplanowałam na ten rok, co jest dla mnie mega pozytywnym zaskoczeniem. Już niebawem (prawdopodobni jeszcze w czerwcu) na blogu pojawi się drugi wpis z cyklu „Lista czytelnicza„, więc jeśli lubicie tego typu treści, koniecznie tu zaglądajcie. :)
POST Z BLOGA.
Wpis, który w maju cieszył się największym zainteresowaniem i mnie samej pisanie go przyniosło sporo przyjemności, to 10 faktów o mnie, których prawdopodobnie nie znałyście. Rzadko kiedy uzewnętrzniam się na łamach bloga, jednak fakt, że lubicie tego typu prywatne treści mocno zachęca mnie do ich częstszej publikacji.
Dajcie znać, jak kreują się Wasi ulubieńcy maja 2020! Ciekawa jestem, czy w ubiegłym miesiącu udało Wam się odkryć coś nowego?
Dodaj komentarz