Obiecuję, że ten prosty przepis na wegańskie pancakes sprawi, że pokochacie tę amerykańską wersję naleśników!
Dieta roślinna – czy warto? Moja historia i ulubione przepisy
Ta wersja naleśników była pierwszą, którą umiałam robić zaraz na początku mojej kulinarnej drogi. Mimo, że wykonanie tych tradycyjnych jest raczej prostsze, to nigdy nie potrafiłam ich „ogarnąć”.
Gdy w styczniu zmieniliśmy swój sposób odżywiania, wiedziałam, że jeśli nadal chcę witać dzień śniadaniem na słodko, muszę albo znaleźć (wymyślić) wegańskie pancakes, albo nauczyć się robić zwykłe naleśniki. Tym sposobem nasze pierwsze weekendowe posiłki składają się na przemian z dwóch rodzajów tego dania – tradycyjnego i/lub amerykańskiego.
Po wypróbowaniu kilku podobno prostych sposobów na wegańskie pancakes, które za każdym razem kończyły się klęską, postanowiłam przerobić wcześniej mi znany przepis na wersję roślinną. Cały czas zastanawiam się, dlaczego nie wpadłam na to wcześniej! Jeśli tak, jak ja uwielbiacie te amerykańskie naleśniki, ale i u Was popularne internetowe poradniki nie działają, daję słowo, że ten poniższy zatrybi. :)
Przepis na wegańskie pancakes2 szkl. mąki (pszenna lub pełnoziarnista) • 1 ½ szkl. mleka roślinnego • 1 banan • 4 łyżki wegańskiego jogurtu naturalnego • łyżka cukru • szczypta cynamonu • 2 łyżeczki proszku do pieczenia • 3 łyżki oleju
Przygotowanie. Zblendować banana, następnie dodać do niego wszystkie składniki poza olejem. Miksować je aż do połączenia, następnie dodać do masy olej, wymieszać (lub ponownie zmiksować). Na patelnię nakładać dowolną ilość ciasta, w zależności, jak wielkie chcemy naleśniki. Obracać je w momencie, gdy na ich powierzchni pojawią się małe bąbelki. :) | ![]() |
Wydaje mi się, że przepis jest naprawdę banalny, co nie wpływa negatywnie na same naleśniki, bo wychodzą genialnie. Idealnie nadają się na śniadanie, nawet gdy nie macie za dużo czasu, bo robi się je naprawdę szybko.
Od stycznia naszym cosobotnim rytuałem było robienie zwykłych naleśników, jako pierwszy posiłek, odkąd jednak wpadłam na pomysł lekkiej zmiany nieroślinnego przepisu, te wegańskie pancakes znacznie częściej pojawiają się na naszych talerzach. :)
Dajcie znać, czy tak, jak ja lubicie naleśniki, a zwłaszcza tę ich amerykańską, puszystą wersję! :)
Szukałam, szukała i chyba znalazłam przepis na łatwe w przygotowaniu i smaczne placuszki bez jajek.
Naprawdę są pyszne! Obiecuję, że będą Ci smakować. :)
Super przepis, Paulina. Chodziły za mną takie naleśniki od jakiegoś czasu. Dzisiaj rozpoczął się weekend, więc użyję Twojego przepisu na niedzielne śniadanko (: Uwielbiam posmarować naleśniki masłem orzechowym i miodem oraz posypać je na koniec rozdrobnionymi orzechami migdałowym. Dzięki za pomysł i pozdrawiam mocno!
Zrobię w końcu 🎉
Rób, rób! ♥
muszę spróbować
Uwielbiam naleśniki, Twój przepis brzmi smakowicie, koniecznie muszę spróbować!
Polecam! :) Daj znać, jak wyszły. :)
Uwielbiam wszelkiego rodzaju placuszki, te wyglądają naprawdę smakowicie. No nic, będę musiała wypróbować!
Koniecznie wypróbuj, są pyszne! :)
Zawsze mialam ogromna slabosc do pancakes z syropem albo borowkami. Oszukiwalabym mowiac, ze nie wykorzystam tego przepisu :D
Tylko uprzedzam, że przez banana te pancakes już same w sobie są słodkie! :)
Wygladaja pysznie, sama czesto miewam takie sniadanie <3
Są pyszne! :) Polecam, zawsze możesz zamienić napój roślinny na zwykłe mleko, a jogurt sojowy na zwykły naturalny – wyjdą tak samo genialne. :)
uwielbiam pancakes <3
wyglądają smakowicie :)
pozdrawiam
Ja również uwielbiam! ♥ Daj znać, jakie inne śniadania jadasz, na pewno czymś się zainspiruję. :)
Weganką nie jestem ale uwielbiam testować nowe smaki, placuszki wyglądają apetycznie – z pewnością więc zabiorę się za zrobienie ich w którąś leniwą niedzielę :)
Tymczasem zapraszam na mój pierwszy wpis:
https://wtrybieoffline.blogspot.com
Jak wspomniałam niżej, zawsze możesz zamienić napój roślinny na normalne mleko, a jogurt sojowy, na zwykły, naturalny – w takiej wersji jadłam je przed zmianą diety na roślinną. :)
Zapisuję przepis, wygląda przepysznie i na pewno odtworzę <3
Ogólnie te naleśniki wychodzą dużo ładniejsze (jak prawdziwe pancakes), ale wiadomo, że gdy człowiek najbardziej się stara, istnieje 80% szans, że coś nie wyjdzie. :D
Ale mimo wyglądu, wyszły naprawdę pyszne! ♥